Magda Baranowska - Psycholog Nysa

Psychoterapia nie jest też leczeniem takim jak np. u lekarza, gdzie pacjent jest raczej obiektem zabiegów leczniczych niż aktywnym uczestnikiem. Nie jest też wyciąganiem kogoś z depresji. Wyciągnąć kogoś — to się nie da. Można mu pomóc z niej wyjść, jeśli będzie tego chciał i będzie współpracował. Pacjent musi chcieć coś zmienić, inaczej terapeuta nie pomoże mu, choćby dał z siebie wszystko.

Terapia nie polega też na obwinianiu za wszystkie nieszczęścia rodziców. To prawda, że warto mieć świadomość, w jaki sposób relacje z nimi na nas wpłynęły. Ale nie o to chodzi, żeby zrzucać na nich odpowiedzialność za obecne kłopoty. Dobra terapia skutkuje raczej tym, że to my czujemy się bardziej odpowiedzialni za swoje życie.

W swoim gabinecie prowadzę psychoterapię psychodynamiczną opierającą się na relacji terapeutycznej, która rozwija się pomiędzy pacjentem a terapeutą w trakcie trwania leczenia. Pacjent dzieli się podczas sesji swoimi skojarzeniami, myślami, odczuciami.  Psychoterapeuta staraa się zrozumieć i dotrzeć do istoty problemu. Chce poznać szeroki kontekst trudności i przyjrzeć im się z różnych stron, żeby pomóc je zobaczyć z innej perspektywy. Zastanawia się, czy problem wynika z aktualnej sytuacji życiowej, czy bardziej ze sposobu, w jaki myślimy i przeżywamy (choć możliwe, że z jednego i drugiego). Stara się wczuć w naszą sytuację, jednocześnie nie tracąc z oczu istotnych okoliczności: ważnych wydarzeń z naszego życia i innych rzeczy, które nas ukształtowały. Jego zadaniem jest towarzyszenie pacjentowi w przepracowaniu trudnych wątków z życia pacjenta oraz rozwiązaniu nieświadomych konfliktów.

Do gabinetu zapraszam wszystkie osoby, które zmagają się z depresją czy żałobą poczuciem samotności, lękiem, trudnościami w nawiązywaniu i utrzymaniu relacji, trudnością w wyrażaniu emocji, kryzysem w związku czy bezsennością.

Pozostaję również członkiem Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Nysie.

Do mojego gabinetu zapraszam wszystkie osoby, które:

• mają trudność w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji z innymi ludźmi,
• często odczuwają silny lęk, zmęczenie, napięcie,
• mają zdiagnozowane zaburzenia osobowości, zaburzenia lękowe, depresję,
• czują się samotne, brak im nadziei na zmianę sytuacji,
• czują się nieakceptowane ,
• nie radzą sobie ze swoimi emocjami,
• odczuwają dolegliwości somatyczne (bóle głowy, bezsenność, bóle w klatce piersiowej, bóle brzucha), których podłoże może mieć charakter psychologiczny,
• mają niskie poczucie własnej wartości,
• przeżywają trudności w sferze zawodowej,
• zmagają się ze stratą ważnej dla nich osoby (zakończenie związku, rozwód, śmierć kogoś bliskiego)
• chcą lepiej zrozumieć podłoże swoich problemów i podjąć pracę nad zmianą.

Jeśli borykasz się z którymś z wyżej wymienionych problemów i potrzebujesz pomocy, to zapraszam do siebie. Spotkania odbywają się w Nysie przy ul. Szopena 11/9.

Ważne!

Może się zdarzyć, że jedna konsultacja wystarczy, byśmy inaczej spojrzeli na nasz emocjonalny kłopot i poradzili sobie z nim. Ale to się zdarza bardzo rzadko! Najczęściej jest tak, że pierwsze spotkanie to dopiero wstęp do pracy. Służy ono temu, by zorientować się w sytuacji pacjenta i poznać problem, który go do terapeuty sprowadza. Najczęściej pierwsze 2-3 spotkania mają charakter konsultacji, podczas których psychoterapeuta wstępnie diagnozuje problem. Konsultacje dają również możliwość ustalenia celu następnych spotkań i ewentualnego omówienia zasad, niezbędnych do wejścia w relację psychoterapeutyczną. Poza czasem pracy na koniec konsultacji ustala się też warunki dotyczące płatności, sposobu odwoływania spotkań, urlopu itp.

Psychoterpaia indywidualna

Decyzja o rozpoczęciu psychoterapii zostaje podjęta wspólnie przez pacjenta i psychoterapeutę, na etapie konsultacji. Prowadzę psychoterapię dla osób dorosłych w nurcie psychodynamicznym. Wówczas najczęściej proponuje się spotkania raz w tygodniu. Rzadziej zdarza się, że proponowane są 2 sesje tygodniowo, ale może i tak się stać Sesje będą się odbywały zawsze w tym samym miejscu, najczęściej w ten sam dzień tygodnia i raczej o stałej porze. Inaczej niż na konsultacji, podczas sesji terapeuta jest nieco mniej aktywny. To do pacjenta należy inicjatywa. Nie jest on „obiektem leczenia”, ale aktywnym uczestnikiem procesu terapeutycznego. Stąd też to on wybiera temat do rozmowy (choć dobrze, by łączył się on z ustalonymi wcześniej obszarami pracy). Chodzi o to, by móc swobodnie powiedzieć o wszystkim, co nam przychodzi do głowy, kiedy siadamy naprzeciwko terapeuty. Różne osoby różnie to przeżywają. Niektórzy skarżą się na pustkę w głowie, inni mogą się czuć osamotnieni albo rozczarowani tym, że terapeuta nie pomaga im zacząć. Może to budzić nieprzyjemne uczucia, ale sesja terapeutyczna to nie spotkanie towarzyskie — warto wiedzieć, że nie zawsze musi być miło.

Ostatecznie terapeuta dostosowuje swoją pracę do tego, jakie są aktualne potrzeby oraz możliwości pacjenta

Czas trwania terapii

Nierzadko osoby poszukujące pomocy dziwią się, że musi to potrwać. Nie ma chyba terapeuty, który w odpowiedzi na swoją propozycję dotyczącą czasu pracy nie usłyszałby nigdy: „Tak długo?”. Każdy rzetelny terapeuta dokłada wszelkich starań, by terapia trwała tak krótko, jak to tylko możliwe. Jednak trudno uporać się w miesiąc z czymś, co narastało w nas całymi latami. Aby praca była skuteczna, trzeba najpierw nawiązać bezpieczną relację. Potrzebujemy nabrać zaufania do specjalisty i oswoić się z nową dla nas sytuacją terapii, aby podjąć głębszą pracę. To nie jest tak, że w terapii działa zestaw sprawdzonych technik stosowanych w odpowiedniej kolejności, według ściśle ustalonej procedury. Wszystko, co powinno wydarzyć się w terapii, może się wydarzyć tylko w relacji. A relację trzeba najpierw zbudować.

Jeśli ktoś dziwi się, że uzyskanie pomocy musi potrwać, to dobrze jest pomyśleć o tym jak o procesie. Jednorazowe doświadczenia, jak np. wybuch tłumionych dotąd uczuć, mogą przynieść chwilową ulgę, ale nie dadzą trwałego efektu. To, co pozwala go uzyskać, to doświadczenie, które trwa. Będziemy przechodzili przez różne etapy, trudniejsze i łatwiejsze, i dopiero dzięki temu wszystkiemu można cieszyć się trwałą poprawą. Zdaję sobie sprawę, że to wymagające i że nie każdy zdecyduje się na taki rodzaj pracy nad sobą. Ale warto pamiętać, że dobroczynnymi skutkami udanej terapii będziemy się cieszyć do końca życia.

Zapraszam na spotkania do gabinetu psychoterapii w Nysie.